ISKRA ZNOWU ZWYCIĘSKA

ISKRA ZNOWU ZWYCIĘSKA

Po ostatnim remisie Iskry i spadku w tabeli aż na dziesiąte miejsce, do Wabienic przyjechała drużyna z Krzeczyna która w tym sezonie nie wygrała jeszcze żadnego spotkania. Był to więc świetny moment na to aby beniaminek mógł odbudować swoje morale i zrehabilitować się przed własną publicznością. Jednak jeszcze przed meczem Goście przysporzyli kierownikowi drużyny małego kłopotu ponieważ przyjechali ... w czerwonych koszulkach, więc drużyna musiał zmienić swoje stroje na równie dobrze prezentujący się kolor niebieski. Przed meczem zespół wprowadził drobne korekty kadrowe pierwszej jedenastki, na środku obrony Szymon Batóg zastąpił kontuzjowanego Marcina Gozdka, a także Bartek Ślimak po słabszym meczu w Cieślach usiadł na ławce rezerwowych.

Mecz dla obu zespołów zaczął się dość niespodziewanie, bo błędach bramkarzy najpierw na prowadzenie Iskrę wyprowadził Michał Sędkowski, a chwile później po wysokim wykopie piłki która wpadła bramkarzowi "za kołnierz" Krzeczyn wyrównał wynik.

Radość przyjezdnych nie trwała długo, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej w całym zamieszaniu w polu karnym znalazł się Hubert Wróblewski który strzałem z główki ponownie wyprowadził Wabieniczan na prowadzenie. Kolejne minuty meczu to coraz odważniejsza gra gospodarzy którzy przy świetnym dopingu miejscowych kibiców którzy idąc za ciosem powiększają prowadzenie. Pięknym strzałem w okienko swoja drugą bramkę w tym meczu oraz sezonie zdobył kapitan Michał Sędkowski przełamując swoją niemoc strzelecką, a parę minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Włodzimierz Grzywacz strzałem głową podwyższył prowadzenie dla Iskry Wabienice.

Druga połowa przebiegała głównie pod dyktando ekipy z Wabienic lecz na pierwszą bramkę w tej części spotkania licznie zebrani kibice którzy zjawili się w piękne niedzielne popołudnie na boisku Iskry musieli czekać aż do momentu w którym świetnie spisujący sie tego dnia "Kapitan Majkel" ograł obrońcę Krzeczyna w jego własnym polu karnym, wyłożył piłkę Włodkowi Grzywaczowi, a ten nie marnując takich okazji wpakował piłkę do bramki stając się najlepszym strzelcem Wabienic. Parę minut przed końcowym gwizdkiem arbitra napastnik z Krzeczyna wykorzystał okazję z rzutu wolnego, gdzie piłka skozłowała przed samymi rękawicami bramkarza na nierówności, wpadając do bramki.

Iskra Wabienice - Krzeczyn 5-2 (4-1)

Bramki: Michał Sędkowskix2, Hubert Wróblewski, Włodzimierz Grzywacz.

Skład: Mateusz Sędkowski, Przemysław Cencer, Hubert Wróblewski, Szymon Batóg, Michał Ślimak, Włodzimierz Grzywacz, Tomasz Szymański, Dawid Batóg, Krzysztof Kowalczyk, Kacper Sikora, Michał Sędkowski (K)

Ławka: Przemysław Sędkowski, Krzysztof Zając, Jakub Śliwiński, Bartek Ślimak

Następne kolejki zapowiadają sie bardzo ciekawie, gdyż Iskra która zajmuje piątą lokatę zagra w Ligocie Polskiej która jest ósma, lecz ma tyle samo punktów co Wabienice oraz trzy inne zespoły (7) . A zajmujące miejsce tuż za podium Cieśle które pauzują posiadają 8 punktów.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości