DRUGA PORAŻKA
W sobotnim spotkaniu Iskra Wabienice przegrała z KS Gręboszyce 0-2. Było to zdecydowanie najsłabsze spotkanie w wykonaniu Wabienic w tym sezonie, bardzo szybko Iskra straciła bramkę po niedopilnowaniu napastnika przez obrońców przy rzucie z autu oraz nie zachowaniu koncentracji przez bramkarza.
Chwile po tym z powodu kontuzji boisko opuścił najlepszy strzelec drużyny Micha Sędkowski, a także przy urazach Kacpra Sikory i Dawida Batoga którzy zagrali w tym meczu, lecz widać było że nie mogą przez kontuzję dać z siebie tego do czego przyzwyczaili kibiców siła ofensywna beniaminka była dość uboga.
Druga bramka dla gości padła również w pierwszej połowie spotkania, po pasywnej postawie graczy z Wabienc zawodnik z Greboszyc oddal strzał w okienko zaskakując Mateusza Sędkowskiego który tego dnia strzegł bramki gospodarzy.
Pod koniec pierwszej polowy jeden z graczy Greboszyc został wyrzucony z boiska za faul na "Kryspinie" lecz to nie zmieniło przebiegu spotkania. Zawodnicy z Wabienic grali dość chaotycznie, grę z przodu próbował ciągnąc Hubert Wróblewski który włączał się w akcje ofensywne ale i to nie przynosiło efektu. Iskra z prawie zerową statystyką celnych strzałów przegrała drugi mecz z rzędu, a kibice z Wabienic będą mieli nadzieje że ta zła passa skończy się już 22 listopada w Boguszycach.
Po meczu zawodnicy Iskry byli rozczarowani przebiegiem spotkania, lecz każdy zapewniał że nie spuszcza głowy, nie załamuje się a drużyna gra dalej i nikt się przegranymi nie przejmuje. (więc zdjęciem proszę się nie sugerować, jedynie smutno że koniec rundy jesiennej już blisko)
Komentarze